Wiadomo nie od dziś, że Epica pracuje nad nowym albumem. Do pewnego momentu wszystko szło zgodnie z planem, ale teraz – z powodu epidemii koronawirusa – muzycy muszą szukać alternatywnych rozwiązań. Mark Jansen przyznał, że ani on, ani Simone Simons nie mogą być w studiu nagraniowym, dlatego rozpoczęli pracę we własnych domach.
Szczęśliwie mamy niewielkie studia w naszych domach, które mogą służyć również do nagrywania wokali. Ja ponadto kupiłem trzy miesiące temu nowy sprzęt, dlatego to wszystko jest w ogóle możliwe. Nie jest to idealna sytuacja, bo lubię pracować producentem oko w oko – to zawsze wpływa na jakość pracy. Obecnie ja wszystko nagrywam i wysyłam do pozostałych muzyków, którzy odsyłają swoje uwagi, nanoszę je i ponownie im to wysyłam.
Muzyk zapytany został, czy cała sytuacja może wpłynąć na przesunięcie premiery płyty. Oto jego odpowiedź:
Może. Wciąż nie wiemy, co dokładnie się wydarzy. Wydaje mi się jednak, że tak czy siak Nuclear Blast przesunie większość premier, co może również dotyczyć naszego wydawnictwa. Na razie poprosiłem wydawcę o przedstawienie możliwości, jakimi dysponujemy.
W najbliższym czasie powinno pojawić się więcej informacji dotyczących nowej płyty zespołu Epica.
%%REKLAMA%%
Przypomnijmy, że Epica i Apocalyptica wystąpią wspólnie już 6 listopada 2020 roku w warszawskim klubie Progresja. W roli supportu zaprezentuje się grupa Wheel, której debiutancki album „Moving Backwards” ukazał się w lutym 2019 roku.
REKLAMA
Już teraz zamówić możesz kwietniowego „Teraz Rocka”, który opublikowany zostanie – z powodów logistycznych – nieco później, czyli 1 kwietnia. W numerze piszemy między innymi o: Me And That Man, Lao Che, Nightwish, Kiss, Arturze Rojku, Yes, Marillion i wielu innych.
Pismo dostępne jest w przedsprzedaży – pamiętaj, zamówienie pisma w sieci to obecnie najbezpieczniejsza i jednocześnie najwygodniejsza forma zakupu!
[KUP TERAZ]
mg