W nowej biografii gitarzysty Eddiego Van Halena, zatytułowanej „Eruption in the Canyon: 212 Days & Nights With the Genius of Eddie Van Halen” Andrew Bennett twierdzi, że Eddie groził bronią Fredowi Durstowi. Do incydentu miało dojść w 2001 roku. Eddie i Fred poznali się na imprezie i postanowili wspólnie pojamować. Do wspólnej gry doszło w domu Dursta, jednak członkowie jego zespołu zaczęli palić trawę, co wkurzyło Eddiego, który opuścił zgromadzenie, zostawiając swój sprzęt.
Następnego dnia chciał odzyskać swój sprzęt, jednak Durst nie odbierał telefonu. Postanowił udać się do niego osobiście.
Eddie w książce wspomina:
Ten dupek otworzył drzwi, a ja przystawiłem spluwę do jego pierdolonej, czerwonej czapki i zapytałem: „Gdzie jest mój sprzęt, skurwielu”. Odwrócił się do jednego ze swoich współpracowników i zaczął wrzeszczeć, żeby przyniósł mój sprzęt.
I tak oto Eddie Van Halen stoi na trawniku przed jednym z domów w Beverly Hills w świetle dziennym, pali papierosa i celuje z broni we Freda Dursta, który biega z domu do jego pojazdu targając wzmacniacze i gitary.
%%REKLAMA%%
Fred Durst jeszcze nie skomentował tej historii.
REKLAMA
1 kwietnia do sprzedaży trafił nowy „Teraz Rock”. W numerze piszemy między innymi o: Me And That Man, Lao Che, Nightwish, Kiss, Arturze Rojku, Yes, Marillion i wielu innych.
Pismo dostępne jest również w naszym sklepie internetowym – pamiętaj, zamówienie pisma w sieci to obecnie najbezpieczniejsza i jednocześnie najwygodniejsza forma zakupu!
rf | fot. Laurence Faure (Blogueuse)