Wokalista i autor tekstów, przedstawiciel rocka kalifornijskiego – Eddie Money – nie żyje. Artysta zmarł w wieku 70 lat, a informację o jego odejściu przekazała rodzina:
Rodzina Money'ów ze smutkiem informuje, że Eddie odszedł dziś rano. Z ciężkim sercem żegnamy kochającego męża i ojca. Nie potrafimy wyobrazić sobie świata bez niego. Jesteśmy wdzięczni, że będzie żył wiecznie dzięki swojej muzyce
– możemy przeczytać w krótkim oświadczeniu.
Przyczyną śmierci Eddiego Money’a był nowotwór przełyku w czwartym stadium z przerzutami na inne narządy, między innymi wątrobę. Choroba została zdiagnozowany u artysty w ostatnim czasie, a rokowania – co oczywiste – nie były najlepsze. O raku Money poinformował fanów w czasie swojego programu „Real Money”, który emitowany był w telewizji AXS.
Eddie Money rozpoczął swoją muzyczną przygodę w latach 70. ubiegłego wieku. Przez pierwsze kilkanaście lat święcił ogromne sukcesy, które doprowadziły go na muzyczny szczyt. Był przedstawicielem tak zwanego rocka kalifornijskiego, a ma na swoim koncie takie kompozycje jak chociażby „Two Tickets to Paradise”, „Take Me Home Tonight” czy „I Wanna Go Back”.
%%REKLAMA%%
Dyskografię muzyka zamyka opublikowany w tym roku album „Brand New Day”. Na swoim koncie miał kilkanaście wydawnictw, które jednak w ostatnim czasie pojawiały się stosunkowo rzadko. Na wspomnianą płytę fani Eddiego Money'a czekać musieli ponad dekadę.
mg