W miniony weekend Ed Sheeran dał dwa wyprzedane koncerty na warszawskim stadionie PGE Narodowy. Bilety wyprzedały się na pniu na ponad rok przed koncertami. Łącznie artystę obejrzało ponad 100 tysięcy osób, ale chętnych było o wiele więcej.
Znanej aktorce odmówiono wstępu na koncert Eda Sheerana
Mając status takiej gwiazdy Ed Sheeran mógłby zażądać wszystkiego od organizatorów. Taka Beyonce, która kilka tygodni wcześniej występowała na tym samym stadionie, zażyczyła sobie na przykład pomalowanej na biało garderoby z czerwonym papierem toaletowym. A czego chciał Sheeran?
Portal wp.pl ujawnił rider brytyjskiego wokalisty. Jak się okazuje jest on niezwykle skromny. Sheeran poprosił, by w jego garderobie znalazły się: butelki Robinsons Squash, sześciopak Coca-Coli, sześciopak dietetycznej coli, sześciopak Fanty Orange, sześciopak Sprite'a i słoik miodu Manuka. Jego zakupy kosztowały około 270 złotych.
Sheeran podziękował swoim fanom za dwa udane koncerty w Warszawie, publikując zdjęcie na tle fanów, z polską flagą.
Warszawskie koncerty zakończyły europejską trasę koncertową artysty, który już za kilka dni rozpocznie tournee po Stanach Zjednoczonych.
rf