Lider szwedzkiego Opeth, Mikael Åkerfeldt intensywnie pracuje nad materiałem na nową płytę. Piszę i idzie mi całkiem nieźle – stwierdza. Mam około tuzina pomysłów na utwory. W niektórych słychać prawdziwe zło… Kilka jest w stylu starego Bathory, kilka jest techniczno-deathowych, jest trochę rozdmuchanych progresywnych ballad, jedna rzecz w stylu Nicka Drake'a, jedna stuprocentowo progresywna, z harmonicznymi partiami wokalnymi, w jednym utworze słychać środkowo-wschodni psychodeliczny metal z falsetem (nie brzmi tak cienko, jak można by sądzić), jeden przypomina Scorpions z lat 70tych, kolejny ma mroczne, leśne brzmienie, inny przypomina muzykę filmową, i tak dalej… Czyli wszystko po staremu.
Åkerfeldt nie podaje dokładnej daty wydania płyty, zakłada jedynie, że ukaże się ona w tym roku. Na wiosnę zapowiada za to koncertowe DVD.
jor