Dlaczego Behemoth gra tylko jeden koncert rocznie w Polsce? Czy ruszy w trasę?

/ 15 kwietnia, 2025
fot. Michał Grzybowski

Dlaczego od kilku lat Behemoth nie gra tras koncertowych po Polsce? Czy zobaczymy zespół Nergala w klubach?


Zespoły Behemoth, Satyricon i Rotting Christ w ramach wspólnej trasy koncertowej wystąpią 25 kwietnia we wrocławskiej Hali Stulecia. Ma to być największy headlinerski koncert Behemotha w Polsce i jest prawie wyprzedany.

Będzie to też jedyny koncert Behemotha w Polsce w tym roku. Od paru lat zespół Nergala zamiast grać trasy klubowe woli dać jeden koncert halowy lub na festiwalu. Skąd taka decyzja?

Adam Nergal Darski w wywiadzie dla „Teraz Rocka” mówi:

Teraz zaserwujemy naszą największą produkcję. Gdy dostajemy większą stawkę za koncert to zawsze najpierw myślę, jak możemy zainwestować te pieniądze w show, a dopiero potem, ile nam zostanie na rachunki. To będzie nasza rzeczywistość przez kolejne lata, moje życie będzie mierzone tym, co się dzieje na trasie i na scenie. Jest to efekt trasy, którą zagraliśmy kilka lat temu. To były tak zwane „cut down arenas” po Polsce, frekwencje jednak były dla mnie rozczarowaniem. Nie ma sensu grać w Spodku i go obcinać o 70%, żeby weszło półtora tysiąca osób. Podjąłem wtedy decyzję, że już nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię. Po dłuższej przerwie zagraliśmy na festiwalu Mystic i do dziś spotykam ludzi, którzy chwalą ten koncert. Po co się rozdrabniać? Za chwilę wyprzedamy koncert we Wrocławiu, to nasz największy headlinerowy gig. Sześć tysięcy ludzi to sytuacja w tym gatunku raczej bez precedensu. Hala Stulecia, legendarne miejsce. Iron Maiden podczas trasy Dance Of Death również zagrali tam wyprzedany koncert. Lepiej zrobić jedno spektakularne wydarzenie, które się odbije szerokim echem niż grać 20 koncertów tylko po to, żeby więcej zarobić. Nie kalkuluję w ten sposób. Zależy mi, żeby robić rzeczy, które będą miały potężną siłę rażenia. Jeśli chcesz, żeby coś po tobie zostało, musisz w to zainwestować. Serce, energie i oczywiście monetę.

Jednocześnie przyznał, że ma pomysł bardzo wyjątkowej trasy klubowej:

Wisi w powietrzu pomysł zagrania trasy po Polsce w małych klubach w stylu Voodoo albo Hydrozagadka, gdzie wciśniesz nie więcej niż 300 osób. Bez żadnej produkcji, może poza dymiarką i kilkoma światłami. Ideałem byłby zakaz używania telefonów komórkowych. Coś surowego, pierwotnego, jak 20-30 lat temu. Jest też pomysł, który zrodził się przy okazji klipu The Shadow Elite. Gramy tam w klatce. Chcielibyśmy zagrać trasę, gdzie Behemoth wchodzi do klatki, a ludzie biegają wkoło a nawet po nas, jeśli ktoś chciałby się wspiąć na rusztowanie. Nie wiem, czy te pomysły zrealizujemy… na razie czekają na swój ewentualny czas.

Zespół Behemoth przygotowuje premierę albumu, który pod tytułem „The Shit Ov God” ukaże się 9 maja.

Cały wywiad z Nergalem znajdziecie w majowym numerze „Teraz Rocka”, który do sklepów trafi już pod koniec kwietnia.

KOMENTARZE
Tagi: , ,

Przeczytaj także