Wiele premier filmowych musiało zostać przesuniętych z powodu koronawirusa. Taki los spotkał choćby superprodukcję „Tenet” czy nowego Jamesa Bonda. Jednak reżyser nowej ekranizacji „Diuny” robi wszystko, żeby nie musieć przekładać premiery swojego filmu.
W niedawnej rozmowie Denis Villeneuve wyjaśnia, że kiedy doszło do lockdownu, prace nad „Diuną” były na ukończeniu. Twórcom zostały jednak do zrobienia dokrętki i te reżyser ma nadzieję zrobić w najbliższych tygodniach, kiedy będzie mógł powrócić na plan. Czas izolacji natomiast poświęcono na pracę nad rzeczami, nad którymi można pracować zdalnie, jak choćby efekty specjalne.
Premiera „Diuny” zaplanowana jest na 18 grudnia 2020 roku. W rolach głównych wystąpić mają między innymi Timothée Chalamet, Rebecca Ferguson, Oscar Isaac, Josh Brolin, Stellan Skarsgård, Dave Bautista, Stephen McKinley Henderson i Zendaya.
%%REKLAMA%%
Jest to kolejna już ekranizacja słynnej powieści Franka Herberta. W 1984 roku „Diunę” zekranizował David Lynch (w filmie wystąpił między innymi Sting), a w 2000 roku pojawił się miniserial „Frank Herbert's Dune”.
REKLAMA
W kioskach dostępny jest już sierpniowy numer „Teraz Rocka”, w którym znajdziecie materiały o takich wykonawcach, jak Deep Purple, Lamb Of God, Bob Dylan, Bob Marley, Rush, Wojciech Waglewski, Blues Pills, Paul McCartney i Tim Bowness.
[SIERPNIOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ]
Szukajcie takiej okładki.
rf