Devin Townsend poinformował na swoim Twitterze, że ma pomysły na cztery albumy. Znamy już tytuły dwóch z nich.
Bon Scott planował odejść z AC/DC
Jako pierwszy w kolejności ma ukazać się album „Empath” i będzie on pod szyldem Devin Townsend Project. Drugi album zapowiada się szczególnie ciekawie, gdyż ma być to rock opera, której motywem przewodnim będzie „seks i władza”. Devin Townsend przyznał magazynowi „Noisey”, że chce na jej realizację uzbierać 10 milionów dolarów.
Jest to symfonia o fiutach, waginach i śmierci. Zrealizuję ją z wielkim rozmachem, z orkiestrą symfoniczną i chórem. Musi być jak najlepsza i cholernie droga.
Nie lubię myśleć o pieniądzach, ale chcę zebrać absurdalną sumę i władować ją w ten niemający komercyjnego potencjału spektakl. Chcę go jednak uczynić na tyle znośnym, żebyś w trakcie zaczął się zastanawiać „co ja paczę?”.
Kręci mnie pomysł absurdalnego spektaklu. „The Retinal Circus” przypominał szkolne przedstawienie, „Z2” i koncert w Royal Albert Hall były spoko, ale bardziej przypominały rockowy koncert. Teraz chcę jednak wszystko wysadzić w powietrze, a do tego potrzebne mi 10 milionów dolców, co nie?
Spektakl ma być zatytułowany „The Moth”.
Kolejne dwa albumy jeszcze nie mają tytułów, ale Devin zdradza, że na jednym muzyka będzie „skomplikowana”, a na drugim „piękna”.
Devin Townsend znany jest z nieszablonowych pomysłów i podejścia do swojej sztuki. Jest też bardzo płodnym artystą, który od czasu debiutu nieistniejącego już zespołu Strapping Young Lad w 1995 roku wydał ponad 20 płyt studyjnych i trzy koncertowe. Jego ostatnim wydawnictwem jest „Transcendence” z września 2016 roku, wydany pod szyldem Devin Townsend Project.
rf