Od kilku lat dziennikarze lubią pytać muzyków rockowych o przyszłość ich gatunku sugerując przy tym, że ta nie maluje się w najweselszych barwach. Na klasyczne już pytanie „czy rock umarł?” odpowiedział w wywiadzie dla „The Daily Star” Dave Grohl.
Manic Street Preachers ujawniają szczegóły nowej płyty
Muzyk związany w swojej karierze z legendarną Nirvaną, a obecnie lider święcącego sukcesy zespołu Foo Fighters opowiedział w następujący sposób:
Nie wierzę w tę szkołę, która sugeruje, że rock ‘n’ roll jest gatunkiem wymarłym – odpowiadam na to pytanie od je****ch 25 lat. Za każdym razem, gdy publikuję płytę, pytają mnie, jak się czuje będąc „jednym z ostatnich”. Ale rozglądam się i widzę cholernie dużo rockowych zespołów.
Dave Grohl opowiedział o pewnym wywiadzie sprzed dwóch lat:
Pamiętam, że dwa lata temu udzielałem wywiadu w Londynie i dziennikarz zapytał mnie: „Nie czujesz się archaicznie? Większość dzisiejszych zespołów nie ma gitar i perkusji”, a niedługo później wyprzedaliśmy dwa koncerty na Wembley. Odpowiadając więc na pytanie – nie, uważam, że jest w porządku i nadal będzie dobrze.
Formacja Foo Fighters obecnie koncertuje i promuje swój ostatni, dziewiąty już, studyjny album „Concrete and Gold”, który ujrzał światło dzienne 15 września. W przyszłym roku (czerwiec/lipiec) zespół ponownie odwiedzi Europę, ale tym razem na rozpisce nie ma naszego kraju. Ostatni raz Dave Grohl i spółka zagrali w Polsce 29 czerwca 2017 podczas festiwalu Open'er.
mg
