Robert Johnson to słynny bluesman, który wywarł ogromny wpływ na całą scenę rockową. Jego twórczością inspirowali się prawie wszyscy istotni dla rocka twórcy, od Jimmy’ego Page’a po Kurta Cobaina. Słynny reżyser David Lynch podobno chce zekranizować biografię Johnsona.
David Lynch nie będzie tłumaczył swoich dzieł
Jak podaje magazyn „Vulture” David Lynch ponoć zamierza zekranizować biografię „Love in Vain: The Life and Legends of Robert Johnson” Alana Greenberga z 1983 roku. Pisarz Jeff Jackson twierdzi, że Lynch jest na etapie zbierania funduszy na film. Lynchowi ponoć spodobał się scenariusz napisany na podstawie książki. Jak sam miał powiedzieć jest on „pół baśnią, pół historią autentyczną”.
Jeśli te doniesienia się potwierdzą, będzie to oznaczać, że reżyser zmienił zdanie, że nie nakręci już więcej filmu pełnometrażowego. W zeszłym roku Lynch w rozmowie z „The Sydney Morning Herald” powiedział:
Dużo rzeczy się pozmieniało. Wiele filmów nie odnosi sukcesów finansowych, mimo że jest znakomitymi filmami, a te, które odnoszą sukcesy finansowe, nie są filmami, które chciałbym tworzyć.
Zapytany, czy w takim razie nakręcił swój ostatni film, odpowiedział krótko: „Tak”.
Ostatni pełnometrażowy film Davida Lyncha to „Inland Empire” z 2006 roku, częściowo nakręcony w Polsce z udziałem polskich aktorów. Reżyser wciąż jest aktywny zawodowo na innych płaszczyznach. W 2017 roku powrócił z serialem „Twin Peaks”, nakręcił tez film krótkometrażowy „What Did Jack Do?”. Kilkakrotnie pojawił się też jako aktor i muzyk (w tym na płycie Marka Żebrowskiego „Polish Night Music” z 2015 roku). W tym roku napisał też książkę „Room to Dream”.
rf
