Wszystko trwa już naprawdę długo, ale wydaje się, że muzycy z Megadeth w końcu przygotowali zapowiadany od wielu miesięcy materiał.
Fani Megadeth nie mogą się już doczekać, aż w końcu usłyszą premierowy materiał swojego ulubionego zespołu. Prace w studiu – między innymi z powodu pandemii – znacznie się przedłużyły.
Wydaje się jednak, że oczekiwanie już niedługo dobiegnie końca. O postępach prac wypowiedział się basista formacji, David Ellefson:
Byłem w studiu nagraniowym w zeszłym tygodniu. Pojechałem do Nashville, żeby zrobić kilka niewielkich poprawek. To są dosłownie ostatnie godziny przed zakończeniem prac. Oczywiście COVID wszystko spowolnił. Kiko [Loureiro] mieszka w Finlandii, a z zeszłym roku było z jego strony kilka opóźnień z powodu przekładanych podróży czy przerw w pracy.
Dyskografię Megadeth zamyka album pt. „Dystopa”, który ukazał się w 2016 roku. Wcześniej pracę nad następcą wspomnianego albumu przystopowała choroba nowotworowa Dave’a Mustaine’a. Szczęśliwie artysta czuje się dobrze, a muzycy poradzili sobie z problemami logistycznymi wynikającymi z obostrzeń.