Były basista Megadeth skomentował skandal, którego był częścią prawie trzy lata temu.
W 2021 roku do sieci wypłynęło nagranie z erotycznego wideoczatu, w którym David Ellefson brał udział z jedną ze swoich fanek. Skandal, który wówczas wybuchł, doprowadził go do utraty posady basisty w Megadeth.
W wywiadzie dla zachodniego „Metal Hammera” David Ellefson komentuje, jak ten incydent wpłynął na jego życie:
Są dwie strony. Gdy się odsłonisz, nie masz nic do ukrycia. Pieprzyć to, możesz być naprawdę sobą! Wszyscy przyszliśmy na świat nadzy, czego się wstydzić? Najgorszy w tym wszystkim był wstyd, jakiego najedli się niektórzy ludzie, na przykład moja rodzina, która na to nie zasłużyła. Z szacunku dla nich nie wspominam w wywiadach o rodzinie. Takie było ich życzenie.
Dave Mustaine i jego prawnik zadzwonili do mnie po tym skandalu. Jeden z nich radził, by się do tego zdystansowali i żebym sam się uporał ze sprawą, zostawiając otwarte drzwi dla mojego powrotu. Ale Dave tego nie chciał. Podjął własną decyzję i tyle.
Niedawno Ellefson przyznał, że usunięcie z Megadeth miało swoje dobre strony. W wywiadzie dla „Mike Nelson Show” wspomniał, że udał się na koncert Metalliki:
Wyciągnąłem moją koszulkę Metalliki. Była schowana na samym dnie stosu z czarnymi koszulkami, jaki wszyscy mamy. Trzeba było się przekopać przez wszystkie koszulki. „O, tu jest moja koszulka Metalliki. Może powinienem ją dziś założyć?”. Nie jestem już w Megadeth. W końcu znowu mogę nosić koszulki Metalliki. Jestem fanem Metalliki. Wyznaczają standard dla metalu. Osiągnęli coś niemożliwego. W branży tras koncertowych liczą się Taylor Swift, Metallica, może Beyonce, Guns N’ Roses. Dzięki bogu są na szczycie. Potrzebujemy ich na szczycie, żeby równać do ich poziomu. Metallica jest jak komputery Apple.
Wszystko o Metallice znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi, dostępnym online.
METALLICA WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE