W rozmowie ze „SpazioRock” basista Megadeth, David Ellefson, wyjawił, że grupa poczyniła pierwsze kroki w kierunku nagrania nowego albumu studyjnego.
Decapitated wystosował oficjalne oświadczenie
Artysta wyjawił, na jakim etapie znajdują się prace:
Zaczynamy kompilować… Ten proces zwykle trwa, kompilujemy riffy, kompilujemy teksty, składamy to do kupy, zaczynamy myśleć. W autokarze rozmawiamy o tym procesie, o miejscu i o tym, jak nagramy następny album. Fajnie, że już o tym myślimy. W listopadzie skończymy trasę i zaraz potem mamy zamiar pracować nad nowym albumem.
Dave Mustaine już w lutym tego roku zwierzał się portalowi „Loudwire”, że razem z gitarzystą Kiko Loureiro myśli o nowym albumie Megadeth:
Chcemy rozpocząć proces komponowania w tym roku, kiedy będziemy na trasie, co będzie dobrą okazją do przelania naszych pomysłów na papier.
Przez ostatnie kilka tygodni dużo rozmawiałem z Kiko, przesyłaliśmy sobie pomysły w tę i z powrotem, a tworzenie zawsze działa na mnie motywująco. Kiedy widzę w mojej skrzynce odbiorczej nowe pliki, czuję się, jakbym odpakowywał prezenty na Gwiazdkę.
Lider Megadeth jest bardzo ożywiony po pracy nad „Dystopią”, która była pierwszą płytą nagraną z brazylijskim gitarzystą Kiko Loureiro. Rozmawiając z „Teraz Rockiem” latem 2016 roku Dave Mustaine nie krył radości:
Kiko wniósł do naszego zespołu wiele ekscytujących rzeczy, ale tak samo zrobili Chris Adler i David Ellefson. Wszyscy oni zjawili się w studiu w pełnej gotowości (…). Dzisiaj jestem szczęśliwą osobą, czuję się młodo, mam zespół, który mnie kręci, nawet jeśli nie wiem, kto jest dziś naszym perkusistą. Czy jest to Chris, czy Dirk, czy, kurwa, ja? (śmiech). Jesteśmy szczęśliwi, bo dobrze wykonujemy swoją robotę i traktujemy ludzi wkoło dobrze, staramy się stworzyć przyjazną atmosferę. Czuję się świetnie każdego dnia od początku trasy.
Ostatni album Megadeth nosi tytuł „Dystopia” i ukazał się w styczniu 2016 roku. Za utwór tytułowy zespół otrzymał swoją pierwszą statuetkę Grammy w kategorii „Najlepsze metalowe wykonanie”.
rf