Wokalista Disturbed przyznał, że ma za sobą pewne mroczne momenty.
Podczas niedawnego koncertu Disturbed w Milwaukee wokalista David Draiman podzielił się ze sceny szokującym wyznaniem. Jego zmagania z uzależnieniami i depresją mogły skończyć się tragicznie.
David powiedział:
Każdy potrzebuje powodu do walki. Demony znane jako uzależnienie i depresja są bardzo prawdziwe. Te choroby nie różnią się od raka. Nie widzisz depresji. Nie widzisz uzależnienia. One żerują wewnątrz. Zabierają twoje ciało, umysł i duszę. Mam dość tracenia każdego dnia kogoś, kogo kocham, z powodu depresji i uzależnienia. Każdy członek tego zespołu zmagał się z tymi demonami. Brakuje mi moich przyjaciół, Chestera (Benningtona), Scotta (Weilanda) i Chrisa (Cornella). Jeśli mam być zupełnie szczery to kilka miesięcy temu prawie do nich dołączyłem. Uzależnienie i depresja mogą dopaść każdego. Nikt nie jest na nie odporny, niezależnie, jak piękne życie może wyglądać z zewnątrz. Tego się nie da kontrolować.
David Draiman niedawno rozwiódł się ze swoją żoną, z którą byli przez 11 lat. Wokalista Disturbed założył konto na Tinderze, ale po kilku dniach je usunął narzekając, że aplikacja ta pełna jest naciągaczy i oszustów.
18 listopada do sprzedaży trafił najnowszy album zespołu Disturbed, zatytułowany „Divisive”.
