Pięć lat temu ukazał się ostatni album Davida Bowiego, zatytułowany „Blackstar”.
8 stycznia 2016 roku, w swoje urodziny, David Bowie wydał album „*” (potocznie zwany „Blackstar”). Dwa dni później artysta zmarł. Mówiło się, że była to pożegnalna płyta Bowiego, który zdawał sobie sprawę, że jego dni są policzone.
Zaprzecza temu jednak jego współpracownik, Donny McCaslin, który ponadto twierdzi, że Bowie planował również powrót na scenę po latach. W wywiadzie dla „NME” Donny mówi:
Powszechnie twierdzi się, że „Blackstar” jest jego pożegnaniem. Rozumiem to, ale on był bardzo kreatywny. Planował kolejne płyty. Kiedy udałem się do jego mieszkania w listopadzie 2015 roku posłuchać płyty, pojawił się pomysł, żeby dać kilka małych koncertów. Rozmawialiśmy o tym, żeby zrobić próbę, oczywiście miało to zależeć od tego, jak się będzie czuł. Ponownie rozmawialiśmy w grudniu i wtedy stwierdził, że nie chce tego. Pracował nad nową muzyką, którą zamierzał nagrać w styczniu.
Ostatnią trasę koncertową David Bowie zagrał w 2004 roku. Następnie na wiele lat usunął się z życia publicznego.