Mustaine przyznaje, że nie lubi opowiadać o Ellefsonie. Twierdzi też, że postąpił słusznie wyrzucając go z zespołu.
David Ellefson został wyrzucony z Megadeth w zeszłym roku w atmosferze skandalu obyczajowego. Partie basu na nowej płycie zagrał Steve DiGiorgio z Testament.
W wywiadzie dla „Trunk Nation” Dave Mustaine przyznaje, że nie lubi wspominać byłego basisty:
Nie lubię już o nim mówić. Lubię opowiadać zabawne historie, ale nie lubię opowiadać o tej sprawie, bo facet, którego znałem i kochałem był inną osobą. Byli ludzie, którzy twierdzili, że źle postąpiłem, ale przykro mi – z powodu przekonań osobistych, nie mogłem go mieć w zespole. Nawet jeśli te zarzuty nie byłyby prawdziwe, nie chciałem mieć tego w swoim życiu.
The Sick, The Dying… And The Dead! [RECENZJA]
W najbliższy piątek Megadeth wyda swój najnowszy album: „The Sick, The Dying… And The Dead!”.
fot. Travis Shinn