Jakiś czas temu Dave Grohl przyznał, że – mimo upływu tak wielu lat – wciąż nie może słuchać utworów Nirvany:
Przez lata nie byłem w stanie słuchać żadnej muzyki, a co dopiero utworów Nirvany. Gdy Kurt zmarł, za każdym razem gdy słyszałem włączone radio, miałem złamane serce. Wciąż nie słucham płyt Nirvany, nie. Ale zawsze są gdzieś blisko mnie – usłyszę je w samochodzie, czy podczas zakupów w sklepie. Dla mnie to wszystko jest zbyt osobiste.
– powiedział w wywiadzie dla „GQ” muzyk.
Foo Fighters i polityka? Dave Grohl stawia sprawę jasno
Nic zatem dziwnego, że mimo ogromnych sukcesów jakie osiągnął z Foo Fighters, po utwory Nirvany na scenie sięga niezwykle rzadko. Doskonałym przykładem jest tutaj kompozycja „In Bloom”, którą muzyk zagrał od śmierci Kurta Cobaina zaledwie dwa razy, z czego właśnie drugi raz w ostatnich dniach – podczas Voodoo Threauxdown Festival w Los Angeles. Grohla na scenie wsparł puzonista i trębacz Trombone Shorty:
Dave Grohl współtworzył Nirvanę w latach 1990-1994 i to on był współodpowiedzialny za powstanie takich płyta jak „Nevermind” i „In Utero”. Obecnie muzyk zajmuje się swoim kolejnym muzycznym projektem – wspomnianym już, święcącym ogromne sukcesy zespołem Foo Fighters.
mg