Choć sprawa pozwu o okładkę „Nevermind” ostatnio przycichła, z kolejnym z nią związanym pytaniem zmierzyć musiał się Dave Grohl z Nirvany.
Okładka „Nevermind” Nirvany z bobasem płynącym po jednodolarówkę należy do najbardziej ikonicznych w muzyce rockowej. Ostatnio stała się jednak obiektem kontrowersji, gdy Spencer Elden, który widnieje na zdjęciu, postanowił pozwać zespół oraz osoby odpowiedzialne za powstawanie okładki.
Elden w pozwie, który trafił do sądu w Los Angeles, przekonuje, że jego „tożsamość oraz nazwisko na zawsze związane zostały z komercyjnym wykorzystywaniem seksualnym, którego doświadczył jako nieletni”. Nie podoba mu się fakt, że jego wizerunek był i nadal jest dystrybuowany na całym świecie.
Ponownie o sprawę zapytany został Dave Grohl, który udzielił wywiadu Craigowi Jenkinsowi z „New York”. Początkowo muzyk Nirvany i Foo Fighters starał się – słuchając zapewne rad swoich prawników – odpowiedzieć najbardziej dyplomatycznie:
Nie wiem, czy powinienem się w ogóle w tej sprawie wypowiadać, ponieważ zbyt dużo o niej nie myślałem. Czuję to samo, co większość ludzi – zwyczajnie się z tym nie zgadzam. To wszystko, co chcę powiedzieć.
Jenkins jednak nie odpuszczał, przypominając, że Elden – już jako dorosły – kilkukrotnie odtwarzał kultowe zdjęcie z „Nevermind”. Grohl nie mógł się powstrzymać i powiedział:
Słuchaj, on ma tatuaż z „Nevermind”. Ja takiego nie mam.
Wydaje się, że to najlepiej oddaje, co faktycznie o całej sprawie myśli Grohl i pozostali ludzie związani z zespołem Nirvana. Choć pozew Eledna wydaje się absurdalny, nie można wykluczyć, że uda mu się coś w sprawie wskórać. Możliwe, że zasądzone zostanie odszkodowanie i potrzeba zmiany kultowej okładki płyty „Nevermind”. Póki co sąd nie wypowiedział się jeszcze w tej sprawie.
Przypomnijmy, że Spencer Elden domaga się odszkodowania po 150 tysięcy dolarów od każdej z oskarżonych stron (jest ich 17) albo procesu przed ławą przysięgłych, w czasie którego ustalona zostanie wysokość odszkodowania. Domaga się, jeśli proces wygra, pokrycia wszystkich kosztów adwokackich, a także zaprzestania wykorzystywania jego wizerunku w celach wskazanych w pozwie.