Wokalista Depeche Mode znalazł się na krawędzi śmierci, gdy przedawkował heroinę. Dziś wspomina to wydarzenie.
28 maja 1996 roku w hotelu w Los Angeles Dave Gahan wspomina moment, gdy przedawkował heroinę. Jego serce na dwie minuty przestało bić zanim lekarzom udało się przywrócić krążenie.
W wywiadzie dla „The Guardian” dziś wokalista Depeche Mode tak wspomina tę chwilę:
Panowała kompletna ciemność i to uczucie totalnego przerażenia, jakiego nigdy wcześniej nie czułem. Żadnego dźwięku, nic, tylko ciemność tak blisko. Miałem to wrażenie unoszenia się ponad ciałem, a następne co pamiętam to jak mnie wiozą w karetce. Jedyna myśl, jaką wtedy miałem, która była przerażająca to taka, że nie mam wpływu na to, co się stanie. A myślałem, że mam. Mówiłem sobie, że jak odejdę to z wielkim hukiem, dobrze się bawiąc w otoczeniu innych popaprańców.
Depeche Mode wyda album „Memento Mori” 17 marca. Niedługo później rozpocznie koncertową promocję wydawnictwa. Zespół pojawi się również w Polsce – 2 sierpnia zagra na PGE Narodowym w Warszawie, natomiast 4 sierpnia w krakowskiej Tauron Arenie.
Wszystko o Depeche Mode znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi, dostępnym w sprzedaży.
DEPECHE MODE WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE