Dani Filth o aresztowaniu Cradle Of Filth w Watykanie. Zrobili coś nielegalnego

/ 21 lutego, 2025

Co takiego zespół Cradle Of Filth zrobił, że został zatrzymany pod bronią w Watykanie? Grupa miała na sobie słynne koszulki, ale zrobiła też coś gorszego.


Historia Cradle Of Filth pełna jest szalonych i szokujących epizodów. Swego czasu grupa wypuściła koszulki z napisem „Jesus is a cunt”, które zbulwersowały wiele osób. Pewnego razu, pod koniec lat 90., została też zatrzymana przez uzbrojonych strażników w Watykanie. Co tym razem przeskrobała?

Dani Filth w wywiadzie dla „Teraz Rocka” wspomina:

To było na trasie Cruelty And The Beast. Magazyn „Kerrang!” przyjechał do Włoch dokumentować trasę, jaką graliśmy z Napalm Death i Krisiun. Koncert był pod Rzymem, ale zabrali nas do Rzymu na sesję zdjęciową. Dotarliśmy na plac św. Marka, który o tej porze był pusty, idealnie nadawał się na sesję. Gdy tylko zaczęliśmy robić zdjęcia, spod ziemi wyłonili się uzbrojeni strażnicy, otoczyli nas z wycelowanymi karabinami. Jeden z nich mówił po angielsku i niestety był fanem metalu, wiedział więc, co wyprawiamy. Mieliśmy na sobie koszulki z napisem „Jesus is a cunt”, ale to nie one były największym problemem, lecz to, że nasz klawiszowiec (Les Smith – red.) przebrany był za księdza, co w Watykanie jest nielegalne. Watykan ma swoje prawo i mogli z nami zrobić, co tylko chcieli. Szczęśliwie udało nam się uniknąć problemów, ale byliśmy przerażeni. Doszli jednak do wniosku, że jeśli nas aresztują, może dojść do zamieszek.

Album pt. „The Screaming Of The Valkyries”, najnowsze dzieło Cradle of Filth, będzie miał swoją premierę 21 marca tego roku. Płyta pojawi się nakładem Napalm Records.

Jesteście zainteresowani nowym albumem Cradle of Filth? Wywiad z liderem formacji, Danim Filthem, trafi już pod koniec lutego na łamy marcowego numeru „Teraz Rocka”.

KOMENTARZE
Tagi: ,

Przeczytaj także