Niedawno zakończyła się trasa koncertowa zespołów Slipknot i Behemoth, która okazała się wielkim sukcesem artystycznym, komercyjnym jak i towarzyskim. Apogeum dobrej zabawy miało miejsce w Oslo, gdzie na backstage’u znalazła się śmietanka skandynawskiego metalu. Jednak nie wszyscy dali radę trafić.
W rozmowie dla „Teraz Rocka” Adam Nergal Darski opowiada:
W Oslo zjechali się znajomi z różnych zespołów, w tym Gaahl, zespół Mayhem, Einar z Wardruny i Daemon z Limbonic Art, którego nie widziałem od 15-20 lat. Było bardzo wesoło, najlepsze party na trasie. Mieli dołączyć też Sven i Galder z Dimmu Borgir, ale byli tak napierdoleni, że nie potrafili znaleźć wejścia na backstage i narobili strasznej poruty. Ochroniarze Slipknot śmiali się z tego, ale czuliśmy, że chcieli, żebyśmy tę trzodę ogarnęli (śmiech).
W piątek w streamingu ukazała się nowa płyta drugiego zespołu Nergala, Me And That Man. W związku z sytuacją dotyczącą epidemii COVID-19 premiera sklepowa nowego albumu Me And That Man „New Man, New Songs, Same Shit, vol.1” została przesunięta na 8 maja 2020.
%%REKLAMA%%
Więcej o płycie i kulisach jej powstawania dowiesz się z kwietniowego „Teraz Rocka”, który do sprzedaży trafi 1 kwietnia. W numerze piszemy między innymi także o: Lao Che, Nightwish, Kiss, Arturze Rojku, Yes, Marillion i wielu innych.
Pismo dostępne jest w przedsprzedaży – pamiętaj, zamówienie pisma w sieci to obecnie najbezpieczniejsza i jednocześnie najwygodniejsza forma zakupu!
[KUP TERAZ]
rf