Czterej członkowie Decapitated, którzy zostali aresztowani miesiąc temu i byli podejrzani o gwałt na jednej z fanek, zostali oficjalnie oskarżeni w stanie Waszyngton.
Helloween publikuje nowy utwór
Jak podaje portal „The Spokesman-Review” Rafałowi P. i Wacławowi K. postawiony został zarzut gwałtu drugiego stopnia, podczas gdy Michałowi Ł. i Hubertowi W. zarzut gwałtu trzeciego stopnia.
Cała czwórka została aresztowana 9 września 2017 roku po koncercie w Santa Ana w Kalifornii pod zarzutem uprowadzenia i zbiorowego gwałtu na jednej z fanek, do których miało dojść 31 sierpnia tego roku w mieście Spokane.
Kilka tygodni temu grupa Decapitated opublikowała na swoim profilu Facebook oficjalne oświadczenie:
Nie jesteśmy może idealnymi ludźmi, ale nie jesteśmy porywaczami, gwałcicielami ani kryminalistami. W związku z tym stanowczo zaprzeczamy zarzutom, jakie zostały nam postawione.
Prosimy wszystkich, żeby powstrzymali się z osądami, gdyż oskarżenie nie zostało jeszcze wniesione. Pełne zeznania i dowody zostaną przedstawione w odpowiednim czasie, wierzymy w sprawiedliwy proces.
Jako że nie wiemy, ile czasu zajmą procedury sądowe, z szacunku do fanów i promotorów, w związku z powagą zarzutów, odwołujemy wszystkie zaplanowane koncerty.
Nasze media społecznościowe zostały tymczasowo dezaktywowane, gdyż służyły jako platforma dla szkalujących i złośliwych treści. Chcemy zaznaczyć, że oświadczenia w opublikowanym raporcie policyjnym zostały złożone przed naszym aresztowaniem. W tamtej chwili żaden z członków zespołu nie był świadomy, że został wydany nakaz aresztowania.
Kobieta twierdzi, że udała się wraz z koleżanką do autokaru Decapitated, gdzie jeden z muzyków zaczął ją obmacywać. Kobiety chciały opuścić autokar, wcześniej jedna z nich udała się do łazienki. Tam naszedł ją wokalista zespołu i zaczął rozbierać, powiedział jej, że jej przyjaciółka już wyszła. Kobieta próbowała odepchnąć muzyka, ale ten chwycił ją za rękę i obrócił w stronę lustra. Zeznała, że widziała jak gwałcą ją jeden po drugim.
Drugą z kobieta widziała, co dzieje się w łazience. Z jej relacji wynika, że jeden z muzyków zasugerował jej seks oralny, na co ona kopnęła go w kroczę i uciekła. Po opuszczenia busa weszła do samochodu i odjechała, niedługo później została zatrzymana przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu.
Jednak jeden ze świadków, który pracował w klubie The Pin, w którym odbył się koncert, twierdzi że po koncercie, a przed wizytą w autokarze, obie kobiety obmacywały wokalistę i jednego z muzyków Decapitated po plecach, bokach i klatkach piersiowych do tego stopnia, że mężczyźni poprosili ochronę, by usunęła je z klubu.
rf