Cradle Of Filth przygotowuje się do wydania nowej płyty. Brytyjska grupa metalowa na swoim profilu Facebook pochwaliła się, na jakim etapie są prace.
Dani Filth: Jedyne, czego żałuję, to wódka i Red Bull
Cradle Of Filth opublikował post, z którego wynika, że prace nad nowym albumem są już na ukończeniu.
Nagrania wokali na nowy, jak na tę chwilę zatytułowany album Cradle Of Filth, zostały zakończone. Teraz przed nami mozolne zadanie zmiksowania, zanim z Kanady przyleci Lindsay, żeby zaśpiewać swoje partie i dopełnić niesamowite partie czeskiego chóru.
Następnie, czyli za kilka tygodni, lecimy do Rygi na Łotwie, żeby nakręcić teledysk z Artūrsem Bērziņšem, który odpowiedzialny był za szatę graficzną „Hammer Of The Witches”.
Więcej informacji na ten temat i na temat 12. płyty COF wkrótce.
Dyskografię Cradle Of Filth zamyka wydany w 2015 roku album „Hammer Of The Witches”. Brytyjski zespół prowadzony przez charyzmatycznego wokalistę Dani Filtha powstał w 1991 roku i był jednym z przedstawicieli fali black metalu lat 90. Jego najsłynniejsze albumy to wydany w 1996 roku „Dusk… and Her Embrace” oraz o dwa lata młodszy „Cruelty and the Beast”. Ostatnio Dani Filth zajęty był projektem Devilment, z którym w 2016 roku nagrał drugą płytę, pod tytułem „Devilment II: The Mephisto Waltzes”.
Kontrowersyjny wizerunek i tematy poruszane w tekstach przysporzyły Cradle Of Filth wielu wrogów, ale też zagorzałych fanów. Zespół cieszy się popularnością na całym świecie, jego marka jest rozpoznawalna poza kręgiem fanów ekstremalnego metalu. Ostatnio sensację wzbudził raper Kanye West, który pokazał się publicznie w bluzie Cradle Of Filth. Dani i spółka skomentowali to krótko:
Kanye West.
Fan Cradle Of Filth.
Na szczęście nie współpracownik.
Nie wiadomo czy Kanye West rzeczywiście słucha Cradle Of Filth, czy bluza mu się po prostu spodobała.
rf