Courtney Love przyznała, że jedna z jej płyt wciąż napawa ją wstydem.
Courtney Love ma w swojej karierze wzloty i upadki, ale jedna z jej płyt wciąż napawa ją wstydem. Liderka Hole przyznała niedawno w mediach społecznościowych, że chodzi o jej solowy album, „America’s Sweetheart” z 2004 roku.
Love napisała:
Może pewnego dnia przestanę nienawidzić tę płytę. Jest na niej parę dobrych piosenek. Ale obok Steve’a Coogana i cracku jest to jedna z rzeczy, której najbardziej wstydzę się w życiu.
Album „America’s Sweetheart” nie spotkał się z dobrymi recenzjami. „Allmusic” nazwał go „niedbałym i przewidywalnym”, a „Rolling Stone” napisał „dla kogoś, kto lubi obserwować upadek gwiazd, ‘America’s Sweetheart’ jest lepsze od maratonu ‘The Osbournes’”.
Do dziś jest to jedyny solowy album Courtney Love.
fot. Andrea Fleming