Wokalista Slipknot był zaskoczony, kiedy usłyszał „Nothing Else Matters” Metalliki.
Corey Taylor w wywiadzie dla „Trunk Nation” wspomina, jakie wrażenie zrobił na nim „Czarny album” Metalliki.
Wokalista Slipknot najpierw usłyszał promujący go singel „Enter Sandman”:
Studiowaliśmy z przyjaciółmi „Enter Sandman” niczym film Zaprudera. Powaliła nas produkcja, to jak dobrze i jak gęsto brzmiał. Zgraliśmy go z radia, żebyśmy mogli go lepiej przeanalizować. Zwariowaliśmy przy tym numerze. Byliśmy powaleni.
METALLICA WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE
Potem, gdy ukazał się album, Corey usłyszał „Nothing Else Matters”:
Miałem zawiedziony wyraz twarzy i przyjaciel mnie zapytał: „Jezu, nie podoba mi się ta piosenka, a tobie?”. Zastanawialiśmy się, co to ma do diabła być? Ale dobra piosenka to dobra piosenka, nie da się zaprzeczyć. Dała mi dobrą lekcję, że czasem ludziom trzeba wmusić coś innego. Nikomu początkowo nie podobają się inne piosenki. Trzeba ludzi zmusić, żeby ich posłuchali. Zakładanie, że ludzie zmienią się wraz z tobą to szaleństwo. Trzeba samemu dokonać zmiany i zaciągnąć ludzi wraz sobą.
Dziś zarówno „Enter Sandman” jak i „Nothing Else Matters” należą do najsłynniejszych utworów Metalliki.
