Corey Taylor przyznaje, że koncertowanie jest dla niego coraz trudniejsze. Czy zostało mu jeszcze tylko pięć lat na scenie?
W wywiadzie dla „Rock Feed” Corey Taylor potwierdził swoje wcześniejsze słowa, że jego zdrowie fizyczne sprawia, iż może mieć przed sobą jeszcze z pięć lat koncertowania. Wokalista Slipknot wyjawił, z jakimi problemami się zmaga.
Corey mówi:
Ludzie sobie z tego nie zdają sprawy, ale kiedy chodzę niemal ciągle odczuwam ból. To przez moje kolana i moje stopy. Złamałem palec w jednej stopie, cierpię też na podagrę, która zaatakowała moje stawy. Jest ciężko. Nie jestem już tak zwinny, jak w wieku 35 lat.
Corey powiedział też, że największym problemem nie są koncerty, a same podróże:
Nie zawsze ma się do czynienia z najlepszym jedzeniem, najlepszymi ludźmi. Czasami widzisz rozmoczoną kanapkę na śniadanie w południe i myśli sobie, że zwymiotujesz jeśli włożysz ją do ust. Trasy nie wyglądają tak, jak sobie wyobrażają je ludzie. Tu nie ma blasku. A oni sobie wyrabiają opinię na podstawie Instagrama, TikToka, reklam. Bywało, że prosto ze sceny zabierano nas na lotnisko i nie spaliśmy aż do siódmej rano następnego dnia.
Corey Taylor powrócił z nowym albumem solowym zatytułowanym „CMF2”. Promuje go klip do utworu „We Are The Rest”.