…ale tylko przez dwa tygodnie.
Pod koniec stycznia Brytyjczycy weszli z Brianem Eno do studia na dwutygodniową sesję. Teraz okazuje się, że słynny producent doradził im pracę bez wokalisty. "Viva La Vida" była dobra – miał napisać Eno w liście do muzyków. Ale wiem, że możecie to zrobić lepiej.
Zespół nie ujawnił na razie, co konkretnie ma być efektem sesji nagraniowej.
jor
KOMENTARZE