Dlaczego „Covenant” Morbid Angel to jeden z najlepiej sprzedających się deathmetalowych albumów? Producent wysuwa pewne spostrzeżenie.
Album „Covenant” Morbid Angel to nie tylko jedno z największych osiągnięć death metalu, ale też najlepiej sprzedająca się płyta tego nurtu w historii. Co sprawiło, że właśnie ten album stał się tak popularny?
Producent tej płyty – legendarny Flemming Rasmussen – w wywiadzie dla „Teraz Rocka” wysnuł pewną teorię, co mogło pomóc w promocji płyty. Flemming tak wspomina nagrania „Covenant”:
Udałem się do studia Morrisound Recording w Tampie. Tampa jest jak inkubator, ciągle tam panuje taka sama temperatura. Gdy ktoś z Tampy gdzieś wyjeżdża zawsze łapie przeziębienie (śmiech). Słyszałem zespół wcześniej, to świetni muzycy. Perkusista Pete Sandoval potrafi grać bardzo szybko. Stosowaliśmy triggery, ale kazałem mu grać wolno i uderzać najmocniej jak potrafi. Nagraliśmy to, a potem wykorzystaliśmy to w brzmieniu. W trakcie nagrań zastosowałem kilka mikrofonów, żeby była przestrzeń. Trey jest fantastycznym gitarzystą. Zawsze chodził w słuchawkach i grał na gitarze. David jawił się jako wielki, dziwny facet. W metalu nie podoba mi się, że większość wykonawców stosuje zaprogramowane bębny i refreny to zwykłe kopiuj wklej. Chcę słuchać, jak ludzie popełniają błędy (śmiech). Materiał zmiksowaliśmy Kopenhadze i bardzo im się podobał.
A dlaczego ta płyta zyskała właśnie taką popularność?
Myślę, że sprzedawał się tak dobrze między innymi dlatego, bo pojawił się w kreskówce Beavis & Butthead.
Morbid Angel – TOP 5 płyt legendy death metalu [RANKING]
Cały wywiad z Flemmingiem Rasmussenem, w którym opowiada o pracy z takimi zespołami, jak Rainbow, Metallica i Morbid Angel znajdziecie już niedługo na łamach „Teraz Rocka”.
Wszystkie płyty Morbid Angel zrecenzowaliśmy przy okazji wkładki poświęconej zespołowi w najnowszym „Teraz Rocku”. Na 12 stronach przypomnieliśmy również burzliwą historię zespołu.
KWIETNIOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ w E-SKLEPIE