Clean Bandit przyznali, że podczas promocji swojego hitu „Symphony” sytuacja w zespole była napięta.
W rozmowie z The Sun Grace Chatto ujawniła, że ona i Luke Patterson pokłócili się za kulisami w USA. Pracowali wtedy nad kampanią promocyjną utworu nagranego z Zarą Larsson:
To się wydarzyło między mną a Lukiem, kiedy byliśmy za kulisami w Ameryce. Chyba wtedy, kiedy promowaliśmy „Symphony” z Zarą Larsson. Skończyło się na tym, że krzyczeliśmy na siebie przed wszystkimi, co było dość ekstremalne.
Mimo to członkowie zespołu podkreślają, że mają do siebie ogromne zaufanie. Według Chatto, to zazwyczaj ona i Jack Patterson się nie zgadzają, a Luke pełni wtedy rolę mediatora:
Ale jeśli już się kłócimy, to szybko się godzimy. Jesteśmy razem tak długo, że mamy do siebie ogromne zaufanie i wiemy, że nic poważnego nam nie grozi. Najczęściej to ja i Jack mamy odmienne zdania – wtedy Luke musi pełnić rolę mediatora. Ale jako bracia są ze sobą bardzo zżyci.
W najbliższy piątek zespół wystąpi w London Palladium w ramach charytatywnej serii koncertów Brits Week For War Child. Grace zapowiedziała, że Clean Bandit zagrają wiele niewydanych jeszcze piosenek, ponieważ ich zdaniem dobrze pasują one do kameralnej atmosfery tego miejsca:
Zagramy dużo niepublikowanych utworów, bo uznaliśmy, że w tak intymnym miejscu będzie super zaprezentować nowe kawałki, które nawet nie są jeszcze skończone. To pozwoli nam sprawdzić, które brzmią najlepiej.
Na scenie Clean Bandit towarzyszyć będą Tiësto oraz Leony, wokalistka, którą poznali w Berlinie i z którą stworzyli nowy utwór.
