Po tym, jak zespół Linkin Park zaprezentował dwa single „Heavy” i „Battle Symphony” z nadchodzącej płyty „One More Light”, większość fanów doznała niemałego szoku. Muzyka, która ma się znaleźć na najnowszym albumie, posiada popowe brzmienie, z którego zespół nie był wcześniej znany.
Linkin Park. Posłuchaj nowego utworu
Linkin Park są jednak znani z eksperymentowania. Odkrywając nowe muzyczne tereny przebrnęli już między innymi przez alternatywę, rock, post-grunge oraz metal. Wygląda na to, że przyszedł czas na pójście w nowym kierunku. Dodatkowo wokalista zespołu, Chester Bennington, zaoferował fanom wyjaśnienie ich nowego stylu.
W rozmowie z magazynem Rock Sound wokalista wyjawił, że wraz z zespołem wciąż pragnie odkrywać nowe rzeczy podczas tworzenia kolejnych krążków. Podobno pisali oni popowe piosenki jeszcze przed nagraniem szóstego albumu, czyli „The Hunting Party”.
Inny członek Linkin Park, Mike Shinoda, podczas rozmowy z Chesterem spytał go, co by powiedział na współpracę z Katy Perry lub Kelly Clarkson. Odpowiedź brzmiała:
Tak jest! Tak szczerze, naprawdę lubię popową muzykę.
Chester wyjaśnia swoją odpowiedź w następujący sposób:
To był typowy test, żeby sprawdzić czy przystanę na tę propozycję. Chciał sprawdzić, czy powiem „Zdecydowanie nie, to sprawia, że chce mi się rzygać”, czy raczej będę otwarty na ten pomysł. A ja byłem totalnie otwarty na wszystko.
W momencie, gdy nowy materiał postawił fanów zespołu na baczność, Chester przyznał, że podczas nagrywania albumu „Minutes to Midnight” w 2007 roku uznali wspólnie, że należy podejmować ryzyko i tak też zrobili podczas tworzenia kolejnych krążków.
Największe znaczenie ma to, żeby piosenki były świetne. Czujemy się bardzo kreatywni. Jeśli napiszemy kilka popowych piosenek, które są do bani to znaczy, że obraliśmy złą drogę. Jeśli napiszemy kilka metalowych piosenek, które są do bani to również oznacza, że obraliśmy złą drogę.
Tak muzyk podsumował swój wywód:
Nie ma znaczenia, na jaki styl się decydujemy, jeśli pochodzi on z wnętrza. To musi być coś, w co wkładamy nasze serca i dusze.
Chester zaznacza, że jest świadomy tego, iż nie każdemu podoba się ta ciągła zmiana stylów. Niektórzy będą słuchać wszystkich utworów Linkin Park, inni pozostaną tylko przy nielicznych. Całkowicie się z tym godzi dając tym samym swoim fanom wolną rękę:
Zdaję sobie sprawę z tego, że może powstać jakiś sprzeciw wśród fanów. Jesteśmy w pełni świadomi, że to może być szokujące dla niektórych lub nawet dla wszystkich. Wiemy, że wywołujemy w ludziach reakcje takie jak „Co to do cholery ma być? Kto to jest?”. Wiemy również, że niektórzy z was powiedzą „Co się stało mojemu zespołowi?”
Takie podejście zespołu do tej całej sprawy jest całkowicie zrozumiałe. Muzycy są w pełni świadomi swoich działań i tworzą to, co uważają za właściwe.
Linkin Park przewidzieli premierę swojej kolejnej płyty, „One More Light”, na 19 maja tego roku.
ag