Podczas ceremonii wprowadzenia do Rock & Roll Hall of Fame Cher opowiedziała o swojej krętej drodze na szczyt oraz wspomniała, jak przypadkiem zmieniła świat muzyki na zawsze.
W przemowie Cher zażartowała, że jej dwa rozwody – z Sonnym Bono i Greggiem Allmanem – były „łatwiejsze” niż uzyskanie tego wyróżnienia. Podziękowała również Davidowi Geffenowi, który wstawił się za jej kandydaturą do Rock & Roll Hall od Fame.
Wokalistka przez 78 lat życia zdążyła przejść przez wiele wzlotów i upadków zarówno w karierze, jak i w życiu prywatnym. Cher podkreśliła, że w radzeniu sobie z trudnościami pomagała jej jedna rada otrzymana od matki:
Wiesz, jeśli jesteś na dnie i odpadasz, to się podnosisz. I w moim życiu byłam na dnie. Jak mawiała moja matka: „Niżej niż brzuch węża”. Tak bardzo byłam na dnie. Ludzie mówili mi, że jestem skończona, że już po mnie, że mam 10 minut. Myślę, że jedną rzeczą, którą odziedziczyłam po mamie, jest to, że nigdy się nie poddałam.
Artystka przytoczyła anegdotę o swoim wielkim hicie „Believe”, który niemal nie powstał, ale ostatecznie zmienił brzmienie muzyki pop na zawsze. To dzięki tej piosence świat po raz pierwszy usłyszał o auto-tune:
Dzięki Believe zmieniłam brzmienie muzyki na zawsze i to był przypadek. Mój producent i ja kłóciliśmy się, a on mówił: „Cher, zrób to lepiej”. Powiedziałam: „Koleś, jeśli chcesz tego lepiej, znajdź innego wokalistę”. Zadzwonił do mnie później i powiedział: „Cher, bawiłem się maszyną do generowania tonów i myślę, że coś w tym jest”. Wróciłam i posłuchałam, a kiedy się skończyło, podskoczyliśmy i przybiliśmy sobie piątki. To było tak wspaniałe, że to był moment. A potem szef mojej wytwórni płytowej powiedział: „Nie możemy tego zrobić, bo nikt nie będzie wiedział, że to ty”. I powiedziałem: „Tak, o to chodzi! To jest świetna część!”
W tym roku do Rock & Roll Hall of Fame zostali wprowadzeni również: Mary J. Blige, Ozzy Osbourne, Dave Matthews Band i Kool & The Gang.