Charli XCX ujawniła, że mocno oszczędzała na okładce albumu „Brat”. Piosenkarka nie spodziewała się, że ta niskobudżetowa okładka zyska status kultowej.
W nowym wywiadzie dla Apple Music Charli opowiedziała o tym, jak powstała okładka albumu „Brat”. Jasnozielone tło i rozmyty tekst zapisany małymi literami to efekt oszczędzania.
Zamiast wydawać pieniądze na skomplikowaną sesję zdjęciową, wokalistka postanowiła wybrać prostsze rozwiązanie i wykorzystać fundusze na inne cele:
Pierwszy pomysł na to, żeby zrobić okładkę z samym tekstem, wziął się z oszczędności. Pomyślałam: „Ten album nie trafi do szerokiej publiczności”. Myślałam: „Zrobię sesję prasową, a na okładce albumu zaoszczędzimy”
Menedżer artystki zwrócił uwagę, że wybrany przez nią odcień zieleni jest „trudny do zniesienia”, a zespół próbował odwieść ją od pomysłu z małymi literami, nazywając go „najgłupszym, jaki kiedykolwiek mieli”.
Mimo to, Charli była przekonana, że to właściwy wybór. Album ukazał się w czerwcu, a okładka wywołała gorącą dyskusję:
To faktycznie było bardzo dobre. Wydaje mi się, że świetnie oddaje słowo „brat”, bo to nie jest coś, co zwykle robią kobiety w branży. Wygląda na to, jakby okładka była zrobiona w pośpiechu… jakby ktoś zapomniał o pliku w wysokiej rozdzielczości… Wiedziałam, że to wywoła rozmowę.
Charli dodała, że choć niektórzy fani mogą być „rozczarowani” okładką, dla niej ważne było to, że ludzie o niej mówią.
