Charli XCX przyznała, że „nienawidzi” swojego pierwszego mixtape’u, który nagrała w wieku 14 lat.
Piosenkarka i autorka tekstów, której prawdziwe nazwisko to Charlotte Aitchison, stworzyła swój debiutancki album zatytułowany „14” jako nastolatka.
W wywiadzie dla Variety opublikowanym w środę Charli wyznała, że od lat nie ma ochoty wracać do tych utworów:
Boże, tak bardzo nienawidzę tego albumu. Nie słuchałam go od co najmniej dekady. To była raczej faza przejściowa – są tam gitarowe piosenki, ale też elementy moich eksperymentów z muzyką taneczną. Niektóre z tych utworów są okropne, ale myślę, że pojawił się tam jakiś styl, kierunek, który zauważyło kilka osób.
Dzięki publikacji swoich utworów w mediach społecznościowych, takich jak MySpace, Charli szybko zdobyła rozgłos i zaczęła występować w klubach, mimo że była niepełnoletnia:
Dopiero w wieku 14 czy 15 lat, gdy zaczęłam chodzić na rave’y, poczułam inspirację, występując z iPodem i mikrofonem.
W rozmowie Charli odniosła się także do sukcesu swojego szóstego albumu studyjnego „Brat”. Mimo że płyta zdobyła światową popularność, artystka przyznała, że nie jest pewna, czy jest gotowa na międzynarodową sławę:
Chyba jestem teraz na rozdrożu, gdzie moja muzyka… tak, osiągnęła nowy poziom sukcesu. Wiele się dla mnie zmieniło dzięki temu albumowi. Doświadczam sytuacji, w których ludzie robią mi zdjęcia, kiedy tego nie chcę, albo czuję, że ktoś w pomieszczeniu mnie obserwuje. Czasem uwielbiam to uczucie, a czasem nie. Myślę, że nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi.
Obecnie artystka skupia się nie tylko na karierze muzycznej, ale także rozwija skrzydła w aktorstwie.
W najbliższym czasie Charli zobaczymy m.in w takich produkcjach, jak: „Obliczach śmierci”, „I Want Your Sex”, „Erupcja” i „Overcompensating”.
