Zmarł Steve Riley, który grał na perkusji w zespołach L.A. Guns oraz W.A.S.P. Miał 67 lat.
Rodzina Steve’a Rileya poinformowała, że perkusista zmarł 24 października w wieku 67 lat. Przez kilka tygodni Riley zmagał się z ciężkim zapaleniem płuc, którego ostatecznie nie udało się pokonać.
Steven Riley zasłynął jako perkusista zespołu W.A.S.P., z którym grał od 1984 do 1987 roku i nagrał dwie płyty: „The Last Command” i „Inside The Electric Circus”. Następnie dołączył do L.A. Guns, z którym grał w sumie do 2016 roku i zagrał na jego najsłynniejszych płyach.
W 2018 roku powołał Steve Riley’s L.A. Guns, z którym nagrał dwie płyty. Ostatnia z nich pod tytułem „The Dark Horse” ma ukazać się w przyszłym roku, a miesiąc temu ukazał się zapowiadający ją singel.