Czy płyta z Felicjanem Andrzejczakiem oznacza, że Budka Suflera pożegnała się z Robertem Żarczyńskim?
Pod koniec ubiegłego roku ukazał się album „10 lat samotności” firmowany jako Budka Suflera i Felicjan Andrzejczak. Co w takim razie stało się z Robertem Żarczyńskim, który zastąpił w Budce Krzysztofa Cugowskiego?
Na to pytanie w wywiadzie dla „Teraz Rocka” odpowiedział Mieczysław Jurecki:
Jest to dla mnie dość oczywiste, a jeżeli niezrozumiałe, to już wyjaśniam. Felicjan Andrzejczak nie jest dziś członkiem zespołu. On ma swoją karierę, a wokalistą Budki jest Robert Żarczyński, z którym graliśmy w zeszłym roku koncerty i który w ostatniej piosence na płycie śpiewa z nami w chórku. A to jest płyta Budki z Felicjanem Andrzejczakiem. Podejrzewam, że gdyby przykładowo coś takiego się stało, że umówilibyśmy się z Krzyśkiem Cugowskim, żeby wspólnie coś nagrać, to byłoby podobnie. Ponieważ on dzisiaj, podobnie jak Felicjan, nie jest już członkiem naszego zespołu. Mamy przygotowane osiem piosenek z Robertem Żarczyńskim, dorzuci się z sześć i będzie kolejna płyta. W planach jest też jeszcze jedna, ale to tajemnica i nie jestem upoważniony, aby o niej opowiadać – mogę jedynie powiedzieć, że ona również będzie zawierała tylko kompozycje Romka Lipko.
Cały wywiad z Budką Suflera znajdziecie w styczniowym numerze „Teraz Rocka”, który dostępny jest już w sprzedaży.
STYCZNIOWY „TERAZ ROCK” – KUP ONLINE