Co zrobić, żeby artyści mogli zarabiać na streamingu? Bruce Dickinson ma pomysł, choć zdaje sobie sprawę, że nie wszystkim się spodoba.
Przemysł muzyczny drastycznie zmienił się na przestrzeni ostatnich 20 lat. Sprzedaż płyt, która niegdyś była kołem zamachowym przemysłu muzycznego dziś ma znaczenie marginalne, a trzonem dystrybucji zostaje streaming. Artyści na streamingu zarabiają znacznie mniej niż na sprzedaży płyt. Czy można to zmienić?
W wywiadzie dla „ATMósferas Magazine” Bruce Dickinson, który niedawno wydał album „The Mandrake Project” przyznaje:
Platformy takie jak Spotify właściwie okradają artystów niemal nic nie płacąc im za to, że ktoś słucha ich piosenek. A mimo to nie mogą na tym zarobić. Nie zarabiają więc, a muzycy nie dostają pieniędzy. Nowych zespołów nie stać na rozkręcenie kariery, a jednak to robią. Dlaczego? Bo kochają to, co robią. To ich nakręca, to ich motywuje. Platformy streamingowe powinny potrafić płacić artystom za to, że ludzie ich słuchają. To by zapewne musiało oznaczać, że ludzie musieliby płacić więcej za słuchanie, czemu nie jestem przeciwny, choć większość pewnie by nie chciała płacić więcej. Może słuchałoby wtedy mniej osób, ale byłyby to osoby, którym na tym zależy, a nie osoby, które to robią, bo jest to tanie.
Obszerny wywiad z Bruce’em Dickinsonem znajdziecie w marcowym numerze „Teraz Rocka”, który dziś jest ostatni dzień w sprzedaży.
MARCOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE
