Monika Brodka szczerze przyznała, że wołałaby nigdy nie nagrać jednego ze swoich największych przebojów. Dlaczego?
Monika Brodka w wywiadzie dla serwisu muzycznego Tidal wskazała utwór, którego wolałaby nigdy nie nagrać. Wszystko dlatego, że został on niewłaściwie zinterpretowany.
Mowa o jednym z jej największych przebojów, czyli „Miał być ślub”, który ukazał się w 2006 roku. Piosenkarka powiedziała:
Myślę, że utwór pod tytułem „Miał być ślub” został zupełnie opacznie zrozumiany przez słuchaczy, a intencja jego była kompletnie inna. To był totalnie żartobliwy utwór i takie mrugnięcie w stronę słuchaczy. Później został odebrany bardzo poważnie i stał się hitem weselnym.
– powiedziała. I dodała, już nieco bardziej optymistycznie:
Wiele ślubów zostało zapieczętowanych dzięki tej piosence. Więc w sumie jeżeli ma to służyć połączeniu dwóch serc i miłości dozgonnej, to godzę się na to i jest okej…
Obecna twórczość Brodki w znacznym stopniu różni się od tego, co zaproponowała w 2006 roku na płycie „Moje piosenki”. W tym momencie promuje swój piąty album zatytułowany „BRUT”, który przygotowała w Londynie pod czujnym okiem Oli’ego Baystona.
Dziś Brodka rozpoczyna trasę koncertową koncertem w Krakowie. Poniżej lista jej najbliższych koncertów:
- 22 października – Kraków, Klub Studio
- 30 października – Gdańsk, Stary Maneż
- 6 listopada – Warszawa, Stodoła
- 13 listopada – Wrocław, A2
- 14 listopada – Poznań, Tama