Brian „Head” Welch nie był członkiem Korn od 2005 do 2013 roku. W tym czasie amerykańska formacja nagrała kilka płyt: „See You on the Other Side”, „Untitled Album”, „Korn III: Remember Who You Are” i „The Path of Totality”. Gitarzysta został zapytany podczas rozmowy w DOMKcast, czy słuchał tych wydawnictw.
Jonathan Davis wskazuje album, którego stworzenie było najtrudniejsze
Oto odpowiedź muzyka:
Słuchałem. Nie chciałem słuchać, bo to wciąż bolało. Starałem się zachowywać tak, jakby nic takiego się nie pojawiło, ale wtedy ludzie podchodzili i pytali: „Słuchałeś nowej płyty Korna?”. A ja tak naprawdę zawsze ich słuchałem. Uważałem, że powinni bardziej podkręcić gitarę Munky’ego, ale to dlatego, że jestem gitarzystą. Dużo eksperymentowali…
– powiedział Head. I dodał:
W czasie tych eksperymentów pojawiło się jednak kilka moich ulubionych kawałków, jak chociażby „Coming Undone” – to najlepszy utwór. Jest kilka świetnych piosenek z tego okresu, oni dużo wtedy pisali i wykonali kawał dobrej roboty.
Brian „Head” Welch wziął oczywiście udział w nagraniach do najnowszej płyty zespołu zatytułowanej „The Nothing”. Pojawi się ona 13 września nakładem Roadrunner/Elektra. W studiu nagraniowym zespół wsparł producent Nick Raskulinecz, który współpracował z grupą przy ich poprzednim wydawnictwie – „The Serenity Of Suffering” z 2016 roku.
Korn przygotował w sumie trzynaście premierowych kompozycji, a jedną z nich jest „You'll Never Find Me”, która kilkanaście dni temu pojawiła się w serwisach streamingowych i na YouTube. Singiel doczekał się również oficjalnego teledysku:
Jaką koncepcję dotyczącą nowej płyty miał zespół?
Głęboko wewnątrz Ziemi żyje nadzwyczajna siła. Tylko nieliczni są świadomi wielkości/ważności i znaczenia tego miejsca, gdzie dobro/zło, ciemność/jasność, błogość/cierpienie, strata/zysk oraz nadzieja/rozpacz istnieją jako jedność, wyrywając nam każdy moment z naszego życia. Jest to miejsce, gdzie jasne i ciemne moce przytwierdzają się do naszej duszy i wpływają na nasze emocje, wybory, postrzeganie i w końcu na całe nasze istnienie. Jest to małe królestwo i jedyne miejsce, gdzie istnieje balans pomiędzy tymi dynamicznymi siłami – gdzie dusza znajduje swoje schronienie. Witajcie w THE NOTHING
– przekazał Jonathan Davis na temat tego, o czym opowiada album „The Nothing”.
%%REKLAMA%%
Korn pokazał również okładkę nowej płyty:
Trakclista „The Nothing”:
- The End Begins
- Cold
- You’ll Never Find Me
- The Darkness is Revealing
- Idiosyncrasy
- The Seduction Of Indulgence
- Finally Free
- Can You Hear Me
- The Ringmaster
- Gravity Of Discomfort
- H@rd3r
- This Loss
- Surrender To Failure
mg