„Bohemian Rhapsody” zarobił w ciągu dwóch miesięcy od premiery ponad 666 milionów dolarów stając się najbardziej kasową biografią muzyczną wszech czasów, prześcigając „Straight Outta Compton”, który zarobił 201 milionów dolarów. Czy zatem film ten można uznać za jeden z najbardziej niedocenionych w tym roku?
Brian May (Queen): „Bohemian Rhapsody” doczeka się kontynuacji?
Tak twierdzą redaktorzy portalu „Screen Rant”, którzy stworzyli listę najbardziej niedocenionych filmów 2018 roku. „Bohemian Rhapsody” uplasował się tam na pozycji piątej. Tak uzasadniają swój werdykt:
Tylko 62% recenzji krytyków na „Rotten Tomatoes” jest pozytywna. Film okazał się kasowym hitem i nieco dziwne jest, że ogólna reakcja nie była tak dobra. Rami Malek jako Mercury jest wspaniały i powinien zostać nominowany do Oscara, a może nawet go zdobyć. (…)
Sceny koncertów Queen – a zwłaszcza koncert na Live Aid – są pokazane z odpowiednim rozmachem. „Bohemian Rhapsody” zawiera sceny, historię i muzykę, które potrafią porwać tłumy. Ale zdobył mieszane recenzje, przez co znalazł się na naszej liście.
Całą listę „Screen Rant” możecie odnaleźć pod tym adresem.
rf