Już niedługo w kinach zadebiutuje biograficzny film o Bobie Dylanie pt. „Kompletnie nieznany”. Sam artysta odniósł się do tej produkcji w mediach społecznościowych, wychwalając film i wcielającego się w główną rolę Timothée Chalameta.
W poście na platformie X Dylan wychwalał umiejętności aktorskie Chalameta, ale nie zapomniał też wspomnieć o książce, która była inspiracją dla twórców filmu:
Wkrótce wychodzi film o mnie, zatytułowany „A Complete Unknown” (co za tytuł!). Timothée Chalamet gra główną rolę. Timmy to genialny aktor, więc jestem pewien, że będzie całkowicie wiarygodny jako ja. Albo jako młodsza wersja mnie. Albo jako jakaś inna wersja mnie. Film oparty jest na książce Elijaha Walda „Dylan Goes Electric” z 2015 roku. To fantastyczna opowieść o wydarzeniach z początku lat 60., które doprowadziły do skandalu w Newport. Po obejrzeniu filmu sięgnijcie po książkę.
W filmie obok Chalameta zobaczymy także Boyda Holbrooka, Dana Foglera, Norberta Leo Butza i Scoota McNairy’ego. Reżyserem jest James Mangold, który ujawnił, że Bob Dylan osobiście konsultował się z twórcami scenariusza.
Mangold zdradził również, że Chalamet sam zaśpiewa piosenki w filmie. Aktor przygotowywał się do roli, przesłuchując 12 godzin niepublikowanych wcześniej nagrań Dylana. Materiały udostępnił mu wieloletni menedżer muzyka, a także producent filmu Jeff Rosen.
Film opowiada historię 19-letniego Dylana, który przybywa do Nowego Jorku zaledwie z kilkoma dolarami w kieszeni i w ciągu trzech lat staje się światową sensacją.
Światowa premiera filmu zaplanowana jest na 25 grudnia 2024 roku. W polskich kinach „Kompletnie nieznany” zadebiutuje 7 stycznia 2025.