Były wokalista Iron Maiden, choć występował w zespole wiele lat temu, nadal nie do końca rozumie, jak doszło do jego zatrudnienia na stanowisku wokalisty.
W 1994 roku dość nieoczekiwanie do zespołu Iron Maiden dołączył wokalista Blaze Bayley. Dla wielu fanów formacji było to duże zaskoczenie, a dwa wydane wraz z nim wydawnictwa – przynajmniej początkowo – nie spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem. Co ciekawe zostały docenione dopiero później.
Jak się okazuje, dołączenie do Iron Maiden nie było szokiem jedynie dla fanów, ponieważ sam Blaze Bayley do tej pory nie wie, jak do tego doszło. Poniżej jego wypowiedź z programu „My Planet Rocks”:
Otrzymałem propozycję wzięcia udziału w przesłuchaniach do Iron Maiden. Oni, nie mam pojęcia dlaczego, zaoferowali mi to stanowisko. Jestem tak różny od Bruce’a… wygląd, głos, wszystko. Wydaje mi się, że oni potrzebowali odmiany, dlatego zaoferowali mi tę pracę. Szybko odszedłem z Wolfsbone [poprzedni zespół Bayleya] i rozpocząłem najwspanialszą przygodę, jaką może mieć wokalista metalowy. Było wspaniale, ten czas był niesamowity. Nie wiem, czemu mnie wybrali, ale ważne, że to zrobili. To, czego nauczyłem się będąc w Maiden pozostanie ze mną na zawsze.
Blaze Bayley był wokalistą zespołu do 1999 roku. W tym czasie Iron Maiden wydali dwa albumy – „The X Factor” oraz „Virtual XI”. Bruce Dickinson niedługo po premierze drugiego wrócił do składu formacji i pozostaje w nim aż do dzisiaj.