Black Sabbath: Ostatnie koncerty trafią na płytę?

/ 10 kwietnia, 2017

Black Sabbath pożegnał się z trasami koncertowymi w lutym tego roku, dając dwa koncerty w rodzinnym mieście Birmingham. Niewykluczone, że usłyszymy je niedługo na płycie koncertowej.

Następna płyta Black Sabbath miała być bluesowa

Gitarzysta Tony Iommi przyznał w wywiadzie dla „NBC News”, że właśnie miksuje materiał z koncertów w Birmingham i możliwe jest, że trafią one na album live.

Pracujemy nad filmem dokumentalnym z tego wydarzenia. Moim zadaniem jest przesłuchać tego, co nagraliśmy.

Zdecydowanie nie przechodzę na emeryturę od grania, ale od kiedy zachorowałem, patrzę na rzeczy nieco inaczej, myślę bardziej rozważnie. Czuję się dobrze, ale cały czas chodzę na badania kontrolne i w tej chwili wszystko jest w porządku.

W 2011 roku u Tony’ego Iommiego zdiagnozowano chłoniaka. Gitarzysta poddał się leczeniu, które okazało się skuteczne i choroba aktualnie jest w remisji. Tony do końca życia będzie musiał jednak stawiać się na regularne badania, gdyż zawsze istnieje ryzyko nawrotu choroby. Ostatnio musiał poddać się zabiegowi usunięcia guzka w gardle, gdyż istniało podejrzenie, że jest on nowotworowy. Na szczęście guzek okazał się niegroźny. Gitarzysta tak mówił w wywiadzie dla „Planet Rock”:

Lekarze odkryli guzek w mojej zatoce, w gardle, i musieliśmy sprawdzić, czy to nie jest nowotwór. Szczęśliwie okazało się, że nie jest, o czym dowiedziałem się w Boże Narodzenie, co było znakomitym momentem. Póki co wszystko ze mną dobrze. Ale chyba nie powinienem tego mówić, bo pewnie zaraz spadnę ze schodów [śmiech].

Od czasu, kiedy u Tony’ego Iommiego zdiagnozowano chłoniaka, Black Sabbath wydał w 2013 roku nowy album, „13”, z Ozzym Osbourne’em i Geezerem Butlerem w składzie, oraz ruszył w pożegnalną trasę koncertową, która zakończyła się 4 lutego 2017 roku w Birmingham.

Tony Iommi zastrzega jednak, że grupa pożegnała się jedynie z trasami, a nie z pojedynczymi koncertami lub aktywnością studyjną.

Pora przestać włóczyć się po świecie i trochę pobyć w domu. Kiedy grasz trasy, nie ma cię w domu przez sześć, osiem, dwanaście miesięcy, musisz trzymać się terminarza. Teraz, jeśli będę miał ochotę przez miesiąc oglądać telewizję, będę mógł sobie na to pozwolić. Nie wykluczamy niczego z wyjątkiem tras. Kto wie? Może coś jeszcze zrobimy. Nie dyskutowaliśmy jeszcze o tym. O niczym tak naprawdę nie dyskutowaliśmy, ale jestem pewien, że coś się jeszcze może wydarzyć.

Ostatnio basista Geezer Butler zdradził, że Black Sabbath rozważał nagranie następcy „13” i że miał to być album bluesowy. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy plan ten zostanie zrealizowany.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także