Bycie gwiazdą rocka z wyglądem Billy’ego Corgana wcale nie było prostą sprawą.
Billy Corgan przyznaje, że nigdy nie był przystojny. Mówi też, że jego wygląd bywał problemem dla speców od marketingu w czasach popularności Smashing Pumpkins.
W wywiadzie dla podcastu „Spotify For Artists” Corgan mówi:
Kiedy byłem młodszy nie byłem przystojny. Mój wygląd nie był więc uznawany za przyczynę sukcesu zespołu. Fotografowie zawsze starali się mnie ustawiać z tyłu a przede mną stawiać inne osoby. Przysięgam, że tak było. Czasy się zmieniają, teraz wygląd wampira jest w modzie. Ale wówczas nie uważano mnie za przystojnego. Mówiono mi to wprost: „Och, nie jesteś przystojny”. Jakby to miało źle wpłynąć na moją karierę. Musiałem więc podjąć dwie decyzje. A: Nie powstrzyma mnie to. B: Będę sobą. Jeśli mam być dziwakiem czy wampirem, pozostanę sobą. A dziś ludzie mówią, jak mój wygląd ich zainspirował.
Pod koniec 2020 roku Smashing Pumpkins powrócił z nowym albumem zatytułowanym „Cyr”.