Billy Corgan uważa, że The Smashing Pumpkins to jedna z najbardziej niedocenianych grup w historii rocka.
Lider zespołu jest przekonany, że w przyszłości jego muzyka zyska większe uznanie, tak jak miało to miejsce w przypadku innych zespołów, które kiedyś były obiektem krytyki, takich jak Nickelback czy Creed.
W podcaście „The Joe Rogan Experience” Billy powiedział:
Zaraz zobaczymy, jak Nickelback i Creed wejdą na wielką falę popularności. Przetrwali nienawiść, a teraz nadchodzi moment, w którym wszyscy będą mówić: „To było naprawdę dobre”. Napisali mnóstwo świetnych piosenek. Właśnie tak będzie z moją muzyką. Czas lepiej opowie moją historię niż ja sam. Jesteśmy prawdopodobnie jednym z najbardziej niedocenianych zespołów w historii rocka.
Corgan uważa, że wizerunek, który stworzył w latach 90., przyczynił się do tego, że zespół był niezrozumiany przez część fanów i mediów. Wyjaśnił:
Myślę, że ma to związek z problemami pokolenia X i z relacją, jaką nawiązałem z mediami, kiedy byłem bardzo młody. Grałem wtedy w pewną grę – swoją wersję Andy’ego Kaufmana czy Boba Zmudy. Myślałem, że to wszystko jest głupie, więc pomyślałem: „Zabawmy się tym, bo to jest zabawne”.
Corgan zakończył, wspominając, jak zmieniła się sytuacja w przemyśle muzycznym:
Potem przyszła era Napstera, przemysł muzyczny się załamał, kilku ludzi odeszło, a ty masz 40 lat i masz nosić sztandar za pokolenie, które już nie wie, kim jest.
Ostatni album The Smashing Pumpkins to wydany w sierpniu 2024 roku „Aghori Mhori Mei”.