Według magazynu „Billboard” pierwsze ćwierćwiecze XXI wieku nie należało do rocka. Kto trafił do zestawienia?
Magazyn „Billboard” postanowił podsumować 25 lat XXI wieku. Jacy artyści znaleźli się na topie? Na pewno nie byli to artyści rockowi. Miejsce pierwsze zestawienia zajęła Taylor Swift, za nią uplasował się Drake, a podium zamyka Rihanna. Do pierwszej piątki załapali się też Post Malone i Eminem.
A gdzie rock? Daleko. Najwyżej z rockowych wykonawców uplasował się zespół Nickelback na pozycji 26. Na miejscu 37. znalazł się Linkin Park, który niedawno powrócił na scenę oraz z nową płytą. A dalej swoją obecność zaznaczyli także Creed, 3 Doors Down oraz Fall Out Boy, który zamknął pierwszą setkę.
Czy to źle świadczy o kondycji rocka? Niekoniecznie. W niedawnym podsumowaniu roku 2024 magazyn „NME” zamieścił na podium dwa rockowe zespoły. Na drugim miejscu uplasował się irlandzki zespół rockowy Fontaines D.C. z płytą „Romance”, którą „NME” pochwalił za warstwę filozoficzną i za to, że pokazuje szybką ewolucję zespołu łącząc klimat „kina noir, grunge’u, shogaze’u i hiphopowych beatów”. Na trzecim miejscu znalazła się natomiast debiutująca sensacja z Leeds, indierockowy zespół English Teacher z albumem „This Could Be Texas”, który „NME” uznał debiutem 2024 roku określając „przygodą w dźwiękach i słowach”.
Może kolejne ćwierćwiecze będzie należało do rocka?