Behemoth z okazji dwóch koncertów w Warszawie reaktywuje skład z albumu „Grom”, który ukazał się w 1996 roku. Grupa podzieliła się filmem z sali prób.
Nie będzie nowej płyty Slasha?
14 i 15 grudnia 2017 roku w warszawskim klubie Progresja Music Zone odbędą się dwa koncerty pod nazwą Merry Christless. Gwiazdą obu wieczorów będzie Behemoth, a towarzyszyć mu będą między innymi Master’s Hammer i Mgła.
Z Behemothem zagrają basista Leszek „Les” Dziegielewski oraz perkusista Adam „Baal” Muraszko, którzy nagrali płytę „Grom” z 1996 roku. Z tej okazji grupa szykuje kilka niespodzianek. Jedną z nich podzieliła się już teraz, a jest nią utwór „Lasy Pomorza”, który muzycy ćwiczą przed koncertami.
Poniżej prezentujemy rozpiskę godzinową obu koncertów:
14 grudnia 2017
- 16:30 – drzwi
- 17:45-18:15 – In Twilight’s Embrace
- 18:35-19:05 – Infernal War
- 19:30-20:15 – Mgła
- 20:45-21:45 – Master’s Hammer
- 22:15 – Behemoth
15 grudnia 2017
- 16:30 – drzwi
- 17:45-18:15 – Mentor
- 18:35-19:05 – Witchmaster
- 19:30-20:15 – Mgła
- 20:45-21:45 – Master’s Hammer
- 22:15 – Behemoth
Bilety na oba koncerty zostały już wyprzedane.
Nowy album Behemotha w 2018 roku
Grupa rozpoczęła już prace nad nowym albumem, następcą wydanego w 2014 roku „The Satanist”. Behemoth nagrywa w Monochrom Studio w Gniewoszowie, w pobliżu granicy polsko-czeskiej.
Na początku listopada Nergal poinformował na swoim Instagramie:
My church is black. Ono nasze schronisko na najbliższy tydzień. Jestem podekscytowany jak nigdy. Razem z moimi partnerami w zbrodni, Tomaszem Orionem Wróblewskim i Zbigniewem Promińskim, a także z technicznym wsparciem Mr. Bergstranda i Haldora Grunberga tworzymy nasze najwyższe, artystyczne przesłanie.
Na nowy album Behemotha czekają fani na całym świecie, o czym świadczy zestawienie najbardziej wyczekiwanych albumów 2018 roku portalu „Whatculture”, gdzie niezatytułowany jeszcze album, znalazł się na szczycie. Redaktorzy portalu w swojej opinii odnieśli się do wydanego w 2014 roku albumu „The Satanist”, pisząc:
Tamten album był doskonałym przykładem, jak powinna brzmieć muzyka ekstremalna: mieszał niezliczone podgatunki ciężkiego grania, tworząc zróżnicowaną, ale niedającą chwili wytchnienia przejażdżkę. Jak Behemoth zamierza przeskoczyć to dokonanie, które przez wielu uznawane jest za szczytowe, pozostaje tajemnicą. Nergal jednak wydaje się pewny siebie, że uda mu się to zrobić (szczerze mówiąc, bylibyśmy zdziwieni, gdyby nie był).
rf