Bartosz „Fisz” Waglewski jest jednym z bohaterów listopadowego „Teraz Rocka”, który kilka dni temu trafił do sprzedaży.
Kilka dni temu ukazał się nowy album zespołu Fisz Emade Tworzywo zatytułowany „Ballady i protesty”. Wydawnictwo spotkało się z ogromnym zainteresowaniem.
Na jego temat sporo powiedział Bartosz „Fisz” Waglewski, który udzielił wywiadu Robertowi Filipowskiemu. Rozmowa pojawiła się w opublikowanym właśnie „Teraz Rocku”. Wśród wielu tematów pojawił się również ten związany z wątkiem buntu wśród przedstawicieli młodego pokolenia:
Myślę, że u młodych ludzi zawsze jest potrzeba odreagowania. Są ciekawe takie czysto estetyczne bunty, które mają szanse dotrzeć do większej ilości ludzi jak Zdechły Osa. Wciąż jedynym nurtem, który ma w sobie coś z subkultury, pozostaje hip hop, co jest zadziwiające, bo utrzymuje się najdłużej na rynku, bo jednak punk czy grunge trwały dużo krócej, acz pozostawiły po sobie nowe odłamy. Natomiast słuchając co poniektórych raperów, mam wrażenie, że totalnie pochłonął ich świat pełny gadżetów i łatwej kasy… Nasze pokolenie pamięta świat bez internetu, pamięta komunę, a moje dzieci wychowane są na yutuberach, tiktokerach. Często mam wrażenie, że bunt dzisiaj też jest po prostu sposobem na przede wszystkim kasiorę. Są rzeczy szczere, prawdziwe, jest nowa scena w Anglii, zespoły takie jak Squid, Black Midi, ale jak sobie poradzą na dłuższą metę? Staram się być optymistą i myślę, że wszyscy będą mieli dość tej czysto komercyjnej, infantylnej, głupiej papki. Natomiast na razie jesteśmy na etapie algorytmów i wszechobecnego wciskania kitu.
Całą rozmowę, a także recenzję płyty „Ballady i protesty” znajdziecie w listopadowym „Teraz Rocku”, który od kilku dni dostępny jest w sprzedaży. Zarówno w kioskach w całej Polsce, jak i w naszym sklepie internetowym.
LISTOPADOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ w E-SKLEPIE