Badania przeprowadzone podczas dwóch koncertów w Liverpoolu nie wykazały, żeby wystąpiło większe ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Na przełomie kwietnia i maja w Liverpoolu odbyły się dwa koncerty, w trakcie których prowadzono badania nad rozprzestrzenianiem się koronawirusa. W sumie wzięło w nich udział 13 tysięcy osób, którzy obejrzeli występy takich wykonawców jak Fatboy Slim czy Blossoms.
Uczestnicy nie musieli nosić maseczek ani stosować żadnych środków dystansu społecznego. Badania PCR na obecność COVID wykonywano przed imprezą, w trakcie i 4-7 dni po imprezie. Przed imprezą wirusa wykryto u pięciu osób, w trakcie imprezy u czterech, a u siedmiu po imprezie.
Jak donosi portal „NME”, powołując się na wypowiedzi przedstawicieli służby zdrowia badania zakończyły się „niewątpliwym sukcesem” i „organizacja masowej imprezy bez masek i dystansowania społecznego stwarza równie niewielkie ryzyko co wyjście do galerii handlowej czy restauracji”.
Kolejne badanie ma zostać przeprowadzone w czerwcu podczas specjalnej edycji Download Festival, w której weźmie udział około 10 tysięcy fanów.
W Polsce organizacja koncertów będzie możliwa od 4 czerwca na otwartym powietrzu. Jeśli na obiekcie z miejscami siedzącymi – co drugie ma być wolne. Jeśli na otwartej przestrzeni, limit uczestników ma wynosić 250 osób, jeśli będą one w stanie zachować odległość 1,5 metra od inne osoby. Co ciekawe, wspomniany limit nie obejmuje osób zaszczepionych przeciwko COVID-19. Wszyscy uczestnicy będą musieli mieć zasłonięte usta oraz nos (niezależnie czy zaszczepieni, czy nie).