Axl Rose pojawił się jako gość niespodzianka na koncercie znanego muzyka. Był to pierwszy od kilku miesięcy występ wokalisty Guns N’ Roses.
Choć Guns N’ Roses mają przerwę w koncertowaniu od niemal roku, Axl Rose w minioną sobotę niespodziewanie pojawił się na scenie.
Wokalista zaśpiewał na koncercie Billy’ego Joela, który miał miejsce w Inuit Dome w Inglewood. Axl zaśpiewał piosenkę Paula McCartneya, zananą też z wersji Guns N’ Roses, „Live And Let Die”.
Wykonanie możecie obejrzeć poniżej.
Był to pierwszy publiczny występ Axla od lipca, kiedy to… również pojawił się na koncercie Joela. Wówczas, w nowojorskim Madison Square Garden zaśpiewał trzy utwory: oprócz „Live And Let Die”, były to także „Highway To Hell” AC/DC i przebój Joela z 1980 roku zatytułowany „You Might Be Right”.
Ich wykonanie możesz obejrzeć tutaj.