Axl Rose nawiązał do incydentu sprzed kilku dni, gdy fanka dostała w głowę rzuconym przez niego mikrofonem.
Jedna z fanek twierdzi, że podczas koncertu Guns N’ Roses w Adelajdzie została uderzona w nos mikrofonem rzuconym przez Axla Rose’a w tłum.
Axl nawiązał do tego wydarzenia podczas dzisiejszego koncertu w Wellington, w Nowej Zelandii. Po utworze „Estranged” powiedział ze sceny:
Na pewno o tym słyszeliście. Pod koniec koncertu nie rzucę mikrofonem. Słyszeliście o AA? Ja muszę uczęszczać na spotkania AM: Anonimowi Miotacze. To prawda. To program 12 kroków. Nie znam wszystkich, dopiero zaczynam. W pierwszym kroku musicie przyznać, że macie problem. A więc nazywam się Axl i jestem Miotaczem.
Wcześniej Axl skomentował to wydarzenie na Twitterze:
Jeśli to jest prawda, oczywiście nie chcemy, żeby ktokolwiek doznał jakichkolwiek obrażeń podczas naszych koncertów. Rzucam mikrofonem w tłum od ponad 30 lat i myślałem, że jest to dobrze znane zakończenie naszych koncertów, o którym fani wiedzą i którego chcą i mają szansę złapać mikrofon. Jednak ze względu na bezpieczeństwo od tej pory powstrzymam się przed rzucaniem mikrofonem podczas naszych koncertów.
Fani jednak nie są zadowoleni z tego, że Axl przestał rzucać mikrofonem. Jedna z fanek udostępniła zdjęcie z koncertu, na którym wokalista Guns N’ Roses trzyma transparent, na którym inna fanka pisze, że może rzucić w nią wszystkim.
Wszystko o Guns N’ Roses znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi.
GUNS N’ ROSES WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE
fot. Edvill